(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Opis:
Zadanie zaczynamy u NPC Chuichi.
Dialog
Gracz: Witaj
Chuichi: Witaj mlodziencze, co moge dla Ciebie zrobic?
Gracz : 2. Poszukuje pracy.
Chuichi: Mysle, ze moglbys wykonac dla mnie pewne zadanie.
Gracz : 1. Mow dalej.
Chuichi: W strachu przed atakiem na miasto czesc mieszkancow uciekla na pobliska wyspe o nazwie Sangria i wybudowali tam miasto. Doszly mnie sluchy, ze mieszka w nim kowal imieniem Gregory. Mowi sie, ze potrafi on wykuc magiczna bron. Gdyby udalo nam sie go zwerbowac, to szala zwyciestwa przechylilaby sie na nasza strone.
Gracz : 1. Co wiec mam zrobic??
Chuichi: Twoim zadaniem jest dostarczyc kowalowi wezwanie do armii.
Chuichi: Niestety nie mamy zadnego wolnego okretu ktorym moglbys poplynac. Slyszalem jednak, ze rybak imieniem Kserkses wybiera sie w tamte strony. Zegnaj.
|
Po rozmowie z NPC Chuichi udajemy się do NPC Kserkses.
Dialog
Gracz: Witaj
Kserkses: Czego chcesz?
Gracz : 1. Podobno wybierasz sie na Sangrie.
Kserkses: Moze sie wybieram, moze sie nie wybieram. To nie Twoj interes!
Gracz : 1. Chcialbym poplynac z Toba.
Kserkses: Oczywiscie zabiore Cie, jesli zaplacisz mi 100 krysztalowych monet.
Gracz : 1. Chyba nie mam wyboru. Oto twoje pieniadze.
Kserkses: Plynmy wiec
|
Tym sposobem dostaliśmy się na Sangrię. Teraz udajemy się do NPC Gregory, aby oddać mu wcześniej otrzymany list. [[(Droga do NPC Gregory)nazwa linku
Dialog
Gracz: Witaj
Gregory: Witam Cie. Niestety moja kuznia jest zamknieta.
Gracz: 1. Mam dla Ciebie wiadomosc.
Gregory: Co? Wezwanie do armii? To niemozliwe! Nie moge sie stawic bez mojego mlota!
Gracz: 1. W armii zapewne dostaniesz nowy mlot.
Nie! Ty nic nie rozumiesz! Bez mojego mlota nie potrafie wykuc nawet prostego miecza, a ja go zgubilem!
Gracz: 1. Dlaczego ten mlot jest taki niezwykly?
Gregory: Poniewaz jest on magiczny. Dostalem go od pewnego maga wzamian za moja ostatnia pamiotke po ojcu.
Gracz: 1. Opowiedz mi wiecej o tym jak go zdobyles.
Gregory: Przybylem tu jako marny kowal. Czesto przechadzalem sie po wyspie w poszukiwaniu rudy. Pewnego razu wspialem sie na szczyt wulkanu, a gdy stanalem nad krawedzia krateru skala podemna obsunela sie a ja wpadlem do srodka. Myslalem ze juz po mnie, a jedyne co pamietam to silne udezenie o jedna z polek skalnych. Ocknalem sie nastepnego dnia w chacie pewnego starca, ktory z niewiadomych przyczyn mieszka w jednej z jaskini wewnatrz wulkanu. Owemu starcowi niezwykle spodobal sie naszyjnik, ktory otrzymalem od ojca. Oferowal mi za niego magiczny mlot, ktorym mozna obrabiac rude z purpurowego kanionu. Orez wykuty z tej rudy jest znacznie ostrzejszy i wytrzymalszy od zwyklych. Opowiesc o magicznej rudzie tak mnie zaciekawila, ze bez mniejszych watpliwosci przystalem na jego oferte.
Gracz : 1. Moze mag dalby ci jeszcze jeden mlot?
Byc moze, ale sprawa nie jest taka prosta. Niedawno na wyspie pojawily sie straszliwe bestie, ktore zabijaja kazdego, kto chocby zblizy sie do wulkanu.
Gracz : 1. Moglbym poszukac tego maga.
Gregory: Moglbys? Jezeli zdobylbys dla mnie drugi mlot, to wykulbym dla Ciebie wyjatkowa zbroje, jesli tylko dostarczylbys mi troszke rudy z purpurowego kanionu.
Gracz : 1. Zatem wyruszam w droge.
Gregory: Bede sie modlil o twoj szybki powrot!
|
Po tej rozmowie, udajemy się owego maga Absarokee.
Dialog
Gracz: Witaj
Absarokee: Od dawna nie widzialem tu zadnego czlowieka. Powiedz coz Cie sprowadza do mojej samotni?
Gracz : 1. Przychodze na prosbe kowala Gregorego.
A tak! Pamietam juz. To mu dalem magiczny mlot w zamian za ten medalion. Co moge dla niego zrobic?
Gracz : 1. Kowal prosi o nowy mlot.
Absarokee: A dleczego mialbym ci tak po prostu oddac ten mlot?
Gracz : 1. Wiec co chcesz w zamian za mlot?
Absarokee: Jedyne czego mi brakuje, to rozrywka. Wiec poddam cie probie, jesli ja przejdziesz to oddam ci mlot.
Gracz : 1. Na czym polega ta proba?
Absarokee: To proste! Musisz przejsc cztery komnaty, przy czym w kazdej kolejnej spotkasz potezniejsze potwory. Gdy zdecydujesz sie podjac probe, przeniose Cie do pierwszej z komnat. Musisz jednak wiedziec, ze gdy to nastapi nie bedzie juz odwrotu.
Gracz : 1. Zgadzam sie na probe.
Absarokee: Niech zacznie sie PROBA!
|
Po tej rozmowie znajdziemy się w pierwszej z czterech komnat, o których mówił Absarokee.
Będziemy musieli pokonać w nich kolejno:
Po przejściu komnat znajdziemy się w pobliżu Absarokee, należy się z nim przywitać.
Dialog
Gracz: Witaj
Absarokee: Ach! Jestem pod wrazeniem! Jak obiecalem oto twoj mlot.!
|
NPC daje nam Wulkaniczny Młot
Gdy już mamy wulkaniczny młot, udajemy się do NPC Gregory.
Dialog
Gracz: Witaj
Gregory: Jak dobrze cie widziec! Czy masz mlot dla mnie?
Gracz : 1. Tak, oto on.
Gregory: To cudownie! Jak obiecalem wykuje dla Ciebie zbroje, jednak musisz przyniesc mi kilka sztuk sangryjskiego wegla. Mysle, ze 20 wystarczy.
|
Jak napisał nam Gregory, musimy teraz zebrać 20 Sangryjskich Węgli. Możemy je znaleźć na expowiskach, na terenie Sangrii.
Gdy już uda nam się uzbierać wyżej wymienione węgle, udajemy się z powrotem do Gregorego.
Dialog
Gracz: Witaj
Gregory: Ah witaj co moge dla ciebie zrobic?
Gracz : 1. Mam dla ciebie sangryjski wegiel.
Gregory: Oto Twe wynagrodzenie, zegnaj.
|
Otrzymujemy od niego przedmiot Sangryjska Zbroja